2 października 1869 r. krakowski dziennik „Czas” – w drugiej połowie XIX stulecia czytywany z uwagą nie tylko w Galicji, ale także w Królestwie Kongresowym, w zaborze pruskim oraz w środowiskach polskiej emigracji politycznej w Europie Zachodniej – następującą wiadomość:
Najwyższym postanowieniem z dnia 24 września br. N[ajjaśniejszy] Pan [Franciszek Józef] zamianował Józefa Szujskiego, pisarza i deputowanego do [austriackiej] Rady Państwa, profesorem zwyczajnym historii polskiej, z polskim językiem wykładowym, na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Krakowskiego.
Dokładnie dwa miesiące po rzeczonej cesarskiej nominacji, 24 listopada 1869 r., Józef Szujski – człowiek wówczas jeszcze młody (trzydziestoczteroletni), ale już znany i ceniony: nie tylko jako autor czterotomowej syntezy Dzieje Polski podług ostatnich badań spisane (1862–1866), ale także jako poeta, dramatopisarz, publicysta oraz główny ideolog obozu konserwatystów krakowskich, zwanych (właśnie od roku 1869, w którym na łamach wydawanego przez nich „Przeglądu Polskiego” ukazała się głośna satyra polityczna pt. Teka Stańczyka) stańczykami – wygłosił prelekcję inaugurującą wykłady z historii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Należy bardzo mocno podkreślić, iż w specyficznych realiach epoki zaborów tę nowo utworzoną na krakowskiej uczelni – w ramach koncesji autonomicznych, jakie otrzymała Galicja w latach sześćdziesiątych XIX w. – katedrę historii polskiej (a od razu dopowiedzmy, że była to pierwsza tego typu katedra na naszych ziemiach; na Uniwersytecie Lwowskim nadzwyczajną katedrę historii polskiej ustanowiono formalnie 16 września 1882 r., ale wykłady rozpoczęły się dopiero od letniego semestru 1883 r.) traktowano nie tylko jako placówkę naukowo-dydaktyczną, ale także jako niezwykle ważny instrument kształtowania narodowej świadomości Polaków, a tym samym – przyszłych losów narodu. Bardzo dobitnie wyraził to Stanisław Tarnowski – słynny profesor historii literatury polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim – w mowie „przy złożeniu do grobu zwłok Józefa Szujskiego”, nazywając powierzoną jego zmarłemu przyjacielowi katedrę historii polskiej (potem tę katedrę zaczęto określać mianem „katedry Szujskiego”) – „najszlachetniejszą ze wszystkich i najważniejszą”, ponieważ właśnie ona „przyszłych obywateli uczy znać siebie samych i wiedzieć, czym są, a czym być powinni”. (Na prawach objaśniającego przypisu wypada dodać, iż określenie „katedra” występuje tu jako synonim, czy też metonimia, wykładu; wieloosobowe Katedry – jako jednostki organizacyjne – zaczęto tworzyć na Uniwersytecie Jagiellońskim dopiero na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku).
Po Józefie Szujskim na katedrze nazywanej potocznie jego imieniem zasiadali inni wybitni przedstawiciele naszej historiografii: twórca polskiej mediewistyki – Stanisław Smolka (w latach 1883–1903), pionier monograficznych studiów nad dziejami Polski w wieku XVII – Wiktor Czermak (1906–1913), znakomity znawca nauk pomocniczych historii oraz świetny mediewista – Stanisław Krzyżanowski (1915–1917), wreszcie najwybitniejszy (po dziś dzień) badacz czasów saskich i stanisławowskich – Władysław Konopczyński (1918–1948).